Dobiega końca generalny remont cerkwi w Krempnej w Beskidzie Niskim. Do świątyni wrócił właśnie zabytkowy ikonostas - teraz modlić przed nim będą się zarówno grekokatolicy jak i wierni Kościoła rzymskokatolickiego.
Wyznawcy obu obrządków uratowali świątynię przed zagładą. Pod koniec czerwca cerkiew zostanie też otwarta dla turystów. Cerkiew w Krempnej znów wygląda jak nowa. Podczas trwających od miesięcy prac - wyprostowano ściany, odtworzono zawaloną główną kopulę, dach świątyni pokryto nowym gontem. W prace zaangażowały się dziesiątki osób - Łemków i Polaków. Mieszkańcy Krempnej nie szczędzili drewna na remont cerkwi. Z gromadzkiego lasu wycięto tyle drzew ile było potrzeba. Od marszałka województwa podkarpackiego i konserwatora zabytków udało się zdobyć ponad 700 tysięcy złotych.
Do cerkwi po konserwacji wrócił XIX-wieczny ikonostas. W maju na ścianach zawiśnie także 12 cześci wcześniejszego ikonostasu. W świątyni będą odprawiane nabożeństwa zarówno w obrządku unickim, jak i rzymskokatolickim. Choć remont jeszcze się nie skończył - nie brakuje chętnych do zwiedzania świątyni. Cerkiew w Krempnej zostanie oficjalnie otwarta pod koniec czerwca. Odwiedzając ją warto wybrać się także do dwóch sąsiednich wsi - Kotani i Świątkowej Wielkiej, gdzie także znajdują się pięknie zachowane łemkowskie świątynie.
Źródło: Serwis regionalny Rzeszów: http://ww6.tvp.pl/400,20100424969602.strona