Polski / Polski  English / Angielski  Русский / Rosyjski
E-mail:
Hasło:
» Załóż konto
» Zaloguj podpisem elektronicznym
Opublikowano: 2013-06-21 14:26:18

Wołosate - Maciek Więcek - specjalista od biegów ultra.

ATAK NA REKORD GŁÓWNEGO SZLAKU BESKIDZKIEGO!!!

        W 2006 roku Piotrek Kłosowicz ustanowił rekord GSB wynoszący 163 godziny Było kilka przymiarek, kilka zapowiedzi próby pobicia, ale nie słyszeliśmy  by komuś udało się pokonać 519km szlak szybciej.  W czwartek - 20.06.2013 w Wołosatem na wschodnim końcu czerwonego szlaku stanie Maciek Więcek - specjalista od biegów ultra.  Jego marzeniem jest przecięcie polskich Beskidów w 100 godzin.  Słownie sto. Będziemy mu kibicować! 
- wieclaw.jpg

Maciek Więcek znany jest z niesamowitego tempa regeneracji i w tym pokładamy nadzieję.
W tym roku ukończył 7 wyścigów na 100 km z czego 6 wygrał i raz zajął drugie miejsce.
Wraz z Agatą Matejczuk zajął też pierwsze miejsce na Biegu Rzeźnika w kategorii MIX,
poprawiając dotychczasowy rekord trasy należący do utytułowanej pary Magdy Łączak i Pawła Dybka.
Maciek nigdy nie startował w szosowym maratonie, nieznany jest też jego czas na 10 km na szosie.
Zresztą nie byłyby to wyniki wybitne. Można je szacować na około 2:50 w maratonie i 36:30 na dychę. Jednak im dłuższy dystans i bardziej wymagające warunki tym zawodnik teamu inov-8 staje się groźniejszy.

Na trasie z Wołosatego do Ustronia zawodnikowi będzie towarzyszyć 3-osobowa ekipa suportująca, której zadaniem będzie relacjonowanie przebiegu projektu  i praca nad logistyką. Maćka zadaniem będzie tylko biec.
Reszta, czyli jedzenie, spanie, wymiana sprzętu, będzie w gestii supporterów.

Pokonanie tak długiego dystansu wymagać będzie poruszania się marszobiegiem  co najmniej 16-18 godzin na dobę. Reszta to krótki sen, posiłki, niewielkie odpoczynki.
W zależności od warunków na trasie, Maciek będzie miał szanse pospać około 4-5 godzin.  Śniadania czy kolacje będzie jadł w marszu.

Jedno co nas zdziwiło to podsumowanie ekipy Compassu -
według nich szlak ma ciut poniżej 500km. To dobrze i źle.
Dobrze, bo łatwiej pokonać 20km mniej niż 20km więcej, źle bo jednak 500 to 500:-)

Ostatecznie to pomiar zrobiony przez Maćka będzie ostatecznym głosem w dyskusji,
bo trudno mierzyć na mapie tak krętą linię.

Życzymy powodzenia!!

Źródło: cisna.pl


Opracował:Grzegorz Dereń
przewodnik beskidzki
tel. 510068379


Brak komentarzy
Produkcja i Hosting ZETO-RZESZÓW