Polski / Polski  English / Angielski  Русский / Rosyjski
E-mail:
Hasło:
» Załóż konto
» Zaloguj podpisem elektronicznym
Opublikowano: 2013-02-01 08:26:20

Krasiczyn - Zamek nie dla Michała Sapiehy?

Sprawa zamku w Krasiczynie trafiła do sądu administracyjnego

        Sprawa zamku w Krasiczynie (Podkarpackie), o którego zwrot stara się Michał Sapieha, trafiła do sądu administracyjnego. Pełnomocnik Sapiehy kwestionuje decyzję ministra transportu, iż zamku nie można zwrócić z powodu "nieodwracalnych skutków prawnych".




           Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, które jest właściwym organem do rozpoznania tej sprawy uwłaszczeniowej, uznało w październiku ub.r., a w grudniu podtrzymało tę decyzję, że choć uwłaszczenia nieruchomości dokonano z naruszeniem prawa, to nie można było tej decyzji uwłaszczeniowej unieważnić z powodu nieodwracalnych skutków prawnych.


         Chodzi o decyzję uwłaszczeniową wojewody przemyskiego z 1994 r., na mocy której zamek został przekazany w wieczyste użytkowanie przedsiębiorstwu państwowemu - FSO. Dwa lata później zespół zamkowo-parkowy w Krasiczynie przejęła należąca w stu procentach do Skarbu Państwa Agencja Rozwoju Przemysłu.

        Mecenas Józef Forystek, pełnomocnik księcia Michała Ksawerego Sapiehy, wnuka ostatniego właściciela Krasiczyna, powiedział PAP, że chociaż decyzja ministra transportu przyznaje jego klientowi prawo do odszkodowania, to jednak będzie się on starać o odzyskanie nieruchomości od Skarbu Państwa. Zdaniem mecenasa nie ma przeszkód, by zamek w naturze wrócił do jego klienta.

        - Rodzina Sapiehów jest od wieków związana z ich rodowym zamkiem i to bardzo emocjonalnie, dlatego Sapieha chce odzyskać dla swojej rodziny zamek w naturze – poinformował adwokat Forystek. Dopiero gdyby nie udało się odzyskać nieruchomości, wnuk ostatniego właściciela będzie dochodził odszkodowania.


Opracował:Grzegorz Dereń
przewodnik beskidzki
tel. 510068379


Brak komentarzy
Produkcja i Hosting ZETO-RZESZÓW